Często zdarza się, że nasza stara komoda, szafa czy stół wymaga ponownego malowania. Dzieje się tak, kiedy pojawią się widoczne zadrapania, a kolor absolutnie nie komponuje się z nowym wyglądem ścian w danym pomieszczeniu. Trzeba jednak wiedzieć, jak przygotować meble do malowania, aby cała praca nie poszła na marne.

Zanim zaczniemy malowanie

Sam wysiłek i zakupienie farby może tutaj nie wystarczyć. Ważniejsze będą inne czynności, podjęte wcześniej. Jakie dokładnie? Po pierwsze, jeżeli chcemy, aby efekt był w stu procentach zadowalający, musimy rozebrać meble na mniejsze elementy, które najpierw wypolerujemy, a następnie umieścimy w foliowych woreczkach (należy je ponumerować, by się nie zgubiły).

Warto również oczyścić powierzchnię w taki sposób, aby była jednocześnie sucha, stabilna i czysta (w tym pomoże woda połączona z płynem do naczyń). Wówczas farba się utrzyma. Co więcej, nie bez znaczenia okaże się także odtłuszczanie. Robi się to w celu uniknięcia ciemnych, brzydkich smug.

To oczywiście nie wszystkie ciekawe i przetestowane wskazówki. Należy jeszcze wypełnić zagłębienia twardym kitem oraz niektóre części oszlifować gruboziarnistym papierem ściernym. Przyda się również zabieg polegający na polerowaniu. Dlaczego? Dzięki niemu pomalowane meble będą się lepiej prezentować.

Wybór odpowiedniej farby

Gdy już wiemy, jak przygotować meble do malowania, pora pójść do sklepu z artykułami budowlanymi i zakupić farbę. Jaki rodzaj? Odpowiedź na to pytanie będzie uzależniona od konkretnego mebla. Sprawdzi się zarówno produkt akrylowy, kredowy, jak i alkidowy.

Jednak w przypadku wyposażenia wnętrz wykonanego z drewna dębowego czy orzechowego, mającego w sobie tzw. kwasy garbnikowe, najlepiej zastosować specjalne farby podkładowe. Tylko takie przygotują grunt i sprawią, że nie powstaną żadne widoczne plamy tuż po malowaniu.

Na co zwracać uwagę w trakcie samego malowania?

Gdy mamy do czynienia z bardzo dużymi powierzchniami mebli, potrzebny nam będzie odpowiednio dobrany wałek. Bez problemu można nim nakładać farbę i ją umiejętnie rozprowadzać. Natomiast do zamalowania licznych zakamarków, przyda się mniejszy pędzelek.

Warto zdawać sobie sprawę z tego, by przed nałożeniem następnej warstwy farby (w sumie powinny być trzy, jedna nie pokryje bowiem pełnej powierzchni), przeprowadzić szlifowanie międzywarstwowe drobnym papierem ściernym. Pomoże to wyrównać włókna drewna i wzmocnić przyczepność. Druga, cienka warstwa ma z zadanie zapewnić równomierną barwę, a trzecie utrwalić ostateczny efekt!